Na niedzielne leniwe popołudnie mam dla Was zagadkę. Choć nie do końca ja, a londyńska akademii sztuki Royal Academy, która postanowiła rozstrzygnąć pewne wątpliwości. Oprócz ekspertów, o opinię poproszono… internautów. Chcecie zapisać się na kartach historii sztuki? Głosujcie!
Ale o co chodzi?
Royal Academy przygotowało wystawę „In the Age of Giorgione”, która daje możliwość obcowania z oryginalnymi pracami z okresu renesansu. Jednak jeden obraz dzieli ekspertów z całego świata. Kto namalował portret tego młodzieńca, która z ukosa zerka na wścibskiego podglądacza? Choć oficjalnie to Giorgione uważany jest za autora obrazu, to nie cichną głosy, że to nie on lecz Tycjan namalował owy portret. Tym bardziej, że Tycjan był uczniem samego Giorgione. A jak wiadomo, mistrzowie często posługiwali się talentami swoich „podwładnych”. A ci z kolei świetnie naśladowali technikę swoich mistrzów, a we wczesnych ich dziełach widać duży wpływ nauczycieli.
A jak było naprawdę?
Eksperci spierają się, wymieniając przekonywujące argumenty za jak i przeciw jednego i drugiego malarza. A skoro eksperci nie mogą znaleźć jednej odpowiedzi, pałeczkę trzeba oddać innym. Royal Academy postawiło na amatorów, którzy mogą oddać w swój głos w ankiecie umieszczonej na stronie. Nie pozostawiono nas bez żadnej broni! Na stronie umieszczono również argumenty za i przeciw, przedstawione przez znawców tematu. Dlatego też, nim oddacie głos, przeczytajcie uważnie, co przemawia za danym artystą, a później typujcie!
Odsyłam Was do strony Royal Academy, a w komentarzach podzielcie się swoim wyborem. Ja wam zdradzę, że głosowałam za Giorgione.