Jest takie jedno zdjęcie. Gdy je zobaczysz zapamiętasz je na długo. Gdy poznasz jego historię, zostanie z Tobą już do końca.
Na fotografii widzisz kobietę ubraną w ciemny golf i jeansy. Obok niej leży nagi mężczyzna zwinięty w kłębek. Poza bardzo nietypowa, niemal poddańcza, ale i pełna czułości, miłości, przywiązania. Mężczyzna otula kobietę, tworzy z nią jedną, nieprzerwaną całość. Widzimy profil jego twarzy, lecz nie gra ona istotnej roli. Nie mężczyzna jest ważny. To ona dominuje. Nad nami i nad nim. Twarz ma skierowaną w bok, a jej wzrok przepełnia smutek. Oraz wielkie uczucie. On całuje ją w policzek.
Widzisz to zdjęcie i widzisz parę. Która się kocha, ale i ma za sobą przeszłość naznaczoną bólem i cierpieniem. Dostrzegasz ich odmienność. Dostrzegasz również, że są dwiema pasującymi do siebie połówkami. Są jak yin i yang, przeciwstawne siły, które wzajemnie się uzupełniają.
Zdjęcie zrobiono około 5 godzin przed śmiercią mężczyzny. Gdy oboje pozowali, nie wiedzieli jeszcze jaki spotka ich los. Pełni wiary, pełni możliwości, pełni planów, leżeli przed aparatem. Wystarczyło jednak kilka godzin, by piękne zdjęcie zamieniło się w wyjątkowo ujęcie. Bo oto on, John Lennon, zastrzelony w bramie przez swojego… fana, Marka Chapmana. Yoko Ono przeszła obok mordercy chwilę wcześniej.
Spojrzyj więc na zdjęcie jeszcze raz. Dostrzeżesz w nim już nie tylko miłość, ale jakby zapowiedź przyszłych wydarzeń. Pożegnanie kochanków, którzy nie wyobrażają sobie dalszego życia bez siebie. Wylewająca się tęsknota za nieuchwytnym dla nas uczuciem.
Za każdym razem, gdy myślę o miłości, przypominam sobie to zdjęcie zamieszczone na okładce magazynu Rolling Stone.
Ten niezwykły portret wykonała Annie Leibovitz, o której dokument możesz obejrzeć na platformach vod