Dziś będzie wyjątkowo krótko, gdyż chciałam Wam przedstawić jedno zdjęcie, a raczej projekt, który wzbudził we mnie bardzo pozytywne emocje i idealnie zgrał się z piękną pogodą za oknem.
Jako że „w designie wszystko już było” trudno nie zauważyć, że wiele motywów i projektów powraca na salony w przetworzonej formie. Allesandro Mendini zamiast więc wymyślać coś od początku, nie spinał się i brał na warsztat znane formy. Dzięki temu światło dzienne ujrzały niesamowite projekty, które są inspiracją dla wielu młodych designerów. Najsłynniejszym dziełem słynnego architekta jest fotel bazujący na berżerze (fotel o niskim siedzisku pochodzący z XVIII wieku). W projekcie z 1978 roku nie tylko zainspirował się dawną formą, ale również obrazami Paula Signaca. Artysta nazwał zaprojektowany mebel Poltrona di Prousta (Fotel dla Prousta). Inspiracja malarstwem neoimpresjonisty nie jest bez znaczenia, gdyż Signac był jednym z ulubionych malarzy Prousta. W ten sposób powstało wielobarwne siedzisko, które z przestarzałych kształtów nabrało rumieńców. Jednocześnie jest to hołd dla uznanych artystów: malarza i pisarza.
W sieci można spotkać wiele podobnych foteli, jednak żaden z nich nie zachwyca tak bardzo jak oryginał. Choć… w 1993 roku Mendini został poproszony przez firmę Cappellini o przygotowanie nowej wersji fotela. Architekt nadal wykorzystał zabawę z kolorem, lecz tym razem wzór wyraźniejszy i co tu dużo ukrywać mniej subtelny.
Jak Wam się podoba fotel dla Prousta? Myślicie, że pisarz zasiadłby w takim fotelu?