Niezniszczalni prężą muskuły

  16 kwietnia, 2013

niezniszczalniOglądałam kilka dni temu film „Niezniszczalni 2”. Jakie były moje wrażenia po części pierwszej, możecie przeczytać tutaj. Druga część miała być szybsza, dynamiczniejsza i przede wszystkim dowcipniejsza. Nie wydaje mi się, by słowa te były adekwatne do kontynuacji. Ja podsumuję to w ten sposób: nudno, monotonnie i średnio śmiesznie. Wszystko, co było w jedynce znalazło się i w dwójce. Szkoda, bo Stallone’owi udało się zwerbować dodatkowych bohaterów filmów akcji, a Bruce i Arnie goszczą na ekranie dłużej niż za pierwszym razem. Nie będę pisać recenzji „Niezniszczalnych”, gdyż nic więcej co napisałam niestety nie spłodzę. Mam natomiast dla Was krótki przewodnik po życiorysach aktorów, którzy zagrali w filmie. Nie martwcie się, nie chcę Was zanudzać litanią produkcji, w jakich wzięli udział ani też raczyć plotkarskimi nowinkami. Chcę skupić się przede wszystkim na ich karierze nie tyle zawodowej, co sportowej. Co sprawiło, że stali się prawdziwymi twardzielami, którzy dzielnie prężą muskuły na ekranie i walczą nie zawsze ze złem. Ale zawsze pokładają przeciwników jednym ciosem 😉


2

Sylvester Stallone

stallone
I raz, i dwa, i trzy – Stallone pręży muskuły do obiektywu

Stallone to przykład prawdziwego twardziela, a jego stalowe mięśnie mogą wzbudzić lęk wśród wrogów. Rzeźbę, którą od lat możemy podziwiać na ekranach kin, wypracował nie tylko ciężkimi ćwiczeniami na siłowni, ale również bardzo rygorystyczną dietą. Jego sylwetka może przypominać ciała kulturystów. I nic dziwnego, gdyż podczas przygotowywań do filmu Rocky (drugiej i czwartej części) ćwiczył pod okiem dwukrotnego mistrza świata w kulturystyce Franco Columbu. Za pierwszym razem ostry trening z Columbu zakończył się zerwanym mięśniem piersiowym, co niestety skutkowało przeprowadzeniem 4-godzinnej operacji. Aby zdać sobie sprawę, jak ciężko Stallone pracował nad swoją sylwetkę, wystarczy przyjrzeć się jego planowi dnia, który narzucił sobie podczas kręcenia filmu „Rocky III”.

Dzień rozpoczynał od 2-milowego biegu. Zaraz potem udawał się 18-rundowy sparring, dwie godziny podnoszenia ciężarów oraz skakania na skakance. Po pierwszych forsownych ćwiczeniach udawał się na drzemkę, po czym znów biegał. Na sam koniec dnia udawał się na pływalnię. Jednak większe wrażenie robi jego dieta, którą stosował pomimo tak intensywnego treningu. Dziennie, zjadał 10 jajek, jeden spieczony tost oraz jeden owoc co trzeci dzień.

Sylvester Stallone nie jest ani bokserem ani adeptem wschodniej sztuki walki. Pomimo to, dzięki intensywnym treningom pod okiem znanego kulturysty, udało mu się wyćwiczyć sylwetkę rozpoznawalną obecnie na całym świecie.

 

 

Jason Statham

statham
Powalę przeciwnika jednym ciosem!

W przeciwieństwie do Stallone’a, Statham rozpoczął swoją karierę od sportu, a następnie przeszedł na wyższy szczebel i stał się… modelem. Skupił się przede wszystkim na pływaniu i skokach do wody. Wystąpił również na Mistrzostwach Świata jako reprezentant Wielkiej Brytanii, gdzie w 1992 roku zajął dwunaste miejsce. Skoki do wody były jego pasją przez 12 lat. Przez ten czas ćwiczył niemal codziennie i udoskonalał technikę. Obecnie trenuje kickboxing oraz jiu jitsu. W jednym z wywiadów wyznał, że trenuje brazylijskie jiu jitsu ze względu na minimalną ilość kontaktów z twarzą podczas walki. Dzięki temu może i walczyć, i zachować piękną buźkę. Oprócz tego trenuje również Wing Chun Kung Fu oraz karate.

Jason Statham jest przeciwieństwem Stallone. Gdy ten drugi dba o sylwetkę i masę, Jason szkoli technikę, a przede wszystkim trenuje sztuki walki. Dzięki temu jest nie tylko wysportowany, ale także zwinny, szybki i umie się bić 😉 Ponadto od „emerytowanych” twardzieli wyróżnia go to, że najczęściej gra postacie dobrze ubrane. Nie biega w obdartych podkoszulkach czy opinających tors T-shirtach.

 

 

 

Jet Li

Niski i zwinny atakuje
Niski i zwinny atakuje

Jet Li to wojownik z krwi i kości. Urodził się i dorastał w Chinach, dzięki czemu mógł szkolić swoje umiejętności pod okiem mistrza Wu Bin. Do szkoły sportowej w Chinach uczęszczał od 8 roku życia. Gdy miał zaledwie 11 lat wygrał pięć konkurencji w Narodowych Mistrzostwach Chin w Wushu zdobywając tytuł Wszechstronnego Narodowego Mistrza Chin. Kolejne lata były dla niego bardzo łaskawe – wspomniany tytuł zdobył jeszcze cztery razy. W filmach, których gra i reżyseruje pokazuje to, co najlepiej potrafi. Nie napina się i nie sili. Nie potrzebuje także wyczerpujących treningów nowych sztuk walki, co nie raz spotyka aktorów filmów akcji. Nie zastępuje go również dubler – w niemal każdej scenie występuje osobiście. Jet Li to mistrz Wushu, a także został , którym stał się pod koniec lat siedemdziesiątych. Przy wszystkich sukcesach zawodowych i sportowych, nie uważa się za niepokonanego. Nie chce, by sztuki walki były kojarzone jedynie z mordobiciem, ale także filozofią i sposobem myślenia. Wyznaje zasadę, że to nie walka powinna być naszym orężem a spokój ducha. Nie agresja a przekonanie do swoich racji. Jednym z najważniejszych elementów rozkładu dnia jest medytacja, dzięki której osiąga siłę spokoju.

 

 

 

Dolph Lundgren

Młody, jeszcze przystojny...
Młody, jeszcze przystojny…

Lundgren to nietypowy twardziel. Początkowo nie był nakierowany ani na typowe sukcesy sportowe ani na hollywoodzkie podboje. Urodził się w Szwecji, a jego marzeniem było zostanie inżynierem. W tym celu studiował na Politechnice Królewskiej w Sztokholmie, a także wyjechał do Stanów, by kontynuować naukę na najsłynniejszej uczelni technicznej – Massachusetts Institute of Technology. Wspominam o jego zamiłowaniach do nauki ze względu na wiele nawiązań w filmie Niezniszczalni 2. Jednak nie tylko w nauce, ale i w sporcie osiągał kolejne sukcesy. W wieku 16 lat rozpoczął trenować judo, które porzucił na rzecz karate. Jak sam stwierdził w jednym z wywiadów karate wiąże się z mniejszą ilością kontaktu z przeciwnikiem. Najprawdopodobniej jedną z rzeczy, które mu przeszkadzały był… pot konkurenta. W wieku 19 lat rozpoczął startować w zawodach. Pierwsze zakończyły się totalną klapą – na pięć walk wygrał zaledwie jedną. 1980 i 1981 rok wiąże się z dwukrotnym zdobyciem tytułu mistrza Europy w wadze ciężkiej w karate kyokushin. W wieku 23 lat uzyskał 1 dan – Shodan. Jego sylwetka może być przykładem dla osób, które chcą w wieku pięćdziesięciu kilku lat wyglądać na trzydzieści. Zdrowy tryb życia, godzina dziennie na siłowni, sprawiają, że Lundgren cały czas cieszy się młodością i świetnym wyglądem. Karate cały czas trenuje i przygotowuje się do egzaminów, by zdobyć kolejne stopnie.

Chuck Norris

norris
Poznajecie?

Kto nie zna Chucka ręka do góry! Wszyscy go znają? Niemożliwe… Pomimo siedemdziesięciu lat jego sława nie gaśnie, a na pewno nie u nas, w Polsce. Swego czasu dowcipy o jego nadprzyrodzonych mocach królowały na salonach. Należy pamiętać, że w (prawie) każdym żarcie jest ziarno prawdy, więc i podobnie stało się w przypadku Chucka. Gdy zakończył naukę w szkole średniej, wstąpił do wojska, skąd został wysłany do Korei. Tam też poznał takie sztuki walki jak tangsudo oraz taekwondo. W obu udało mu się zdobyć mistrzowski czarny pas, przy czym w taekwondo uzyskał 8 dan. Chuck Norris to również 7-krotny mistrz świata w karate oraz uczeń słynnego Bruce’a Lee. Co prawda odbyli razem jedynie 7 lekcji, jednak to wystarczyło by nawiązała się między nimi nić porozumienia, co zaowocowało przyjaźnią. Jednak Norrisowi to nie wystarczyło i uzyskał kolejny czarny pas do kolekcji – w brazylijskim ju-jitsu. Z takim człowiekiem lepiej nie zaczynać i nie wchodzić w drogę… Chuck Norris jest jednym z prawdziwych pogromców i wojowników, którzy poświęcili swoje życie nie tylko budowaniu kariery filmowej, ale przede wszystkim sportowej. Dzięki zdobytemu doświadczeniu i wieloletnich treningach, stworzył swój własny styl walki, który nazwał Chun Kuk Do.

 

 


Jean-Claude Van Damme

Była Szwecja, były Chiny, była Anglia. Czas na Belgię, w której urodził Jean-Claude van Damme. Aktor z niego mierny, ale zawodnik doskonały. Jedna scena, w której pokazał jak jest rozciągnięty, tkwi mi w pamięci do dziś. Ja, choć swego czasu, byłam rozciągnięta, nigdy nie doszłam do takiego poziomu

Wracając jednak do van Damme – choć wyspecjalizował się w sztukach walki, miał na swoim koncie epizod z baletem w roli głównej. W wieku 16 lat zapisał się do szkoły baletowej, w której uczył się przez pięć kolejnych lat. Z pewnością to tam, zaczął się intensywnie rozciągać, co stało się jego jednym ze znaków rozpoznawczych. Jednak to nie balet był jego miłością. Mając 10 lat uczęszczał na zajęcia karate, w której trenerem był jego ojciec. Szkolił się w takich stylach jak karate Shotokan, w którym zresztą zdobył czarny pas. Udało mu się również wygrać belgijskie zawody w kulturystyce. Później przerzucił się na kickboxing, który trenuje po dzień dzisiejszy. Kiedy ogłoszono go pierwszym człowiekiem po pięćdziesiątce, który startuje w profesjonalnych zawodach skwitował to jednym zdaniem: jest to niebezpieczne, ale życie jest krótkie. Tak więc biorąc przykład z Van Damme, ćwiczcie – nigdy nie jest za późno.

Arnold Schwarzenegger

Podobno Mr Everything...
Podobno Mr Everything…

Austria. Rok 1947. Na świat przychodzi mały Arnie. Dwadzieścia lat później wygrywa tytuł Mr Universe w kulturystyce i staje się tym samym najmłodszym zwycięzcą zawodów. Aby rozwijać dalszą karierę kulturysty, na punkcie czego miał w sumie obsesję, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Jak się okazało był to słuszny krok, gdyż udało mu się zdobyć pięciokrotnie tytuł Mr. Universe i siedmiokrotnie Mr. Olympia.

Sylwetka i mięśnie którego aktora podobają się Wam najbardziej?

[mc4wp_form id="3412"]


%d bloggers like this: