Trzy po trzy to nowy cykl muzyczny, który postanowiłam publikować w tygodniowych odstępach. Patrząc na historię bloga, muzyka pojawiała się na nim bardzo rzadko, a przecież towarzyszy mi niemal każdego dnia. Jednak w tym cyklu nie znajdziecie recenzji płyt ani relacji z koncertów. Tutaj znajdziecie trzy ulubione utwory wybrane z jednej płyty artysty/zespołu/składanki.
A co mam dla Was dzisiaj?
Krakowski zespół Cinemon, który właśnie wyrusza w trasę koncertową po całej Polsce, w 2013 roku wydał płytę „Perfect Ocean”. I to właśnie tej płyty słuchałam przez ostatni tydzień.
Po odejściach, przyjściach, trzon zespołu wykruszył się do dwóch Panów: Michała Wójcika (gitara i wokal) i Jakuba Pałki (bębny i wokal), choć przy tworzeniu ostatniej płyty towarzyszył jeszcze basista Kuba Tracz. Grali nie tylko w Polsce, ale także w kilku miastach w Europie, a i pewne radio z USA puściło ich kawałek. Ich muzyka nie jest przekombinowana, momentami czuć inspirację znanymi rockowymi kapelami. To jednak dobrze, bo gdy ich słuchasz czujesz się komfortowo i już pod stołem wybijasz nóżkę rytm. Podobno nie do końca są przekonani do kierunku, w jakim idzie dzisiejszy świat (tj. wszechobecność technologii) i z pewną tęsknotą wspominają minione, „przedinternetowe” czasy 😉
A dla tych, którym muzyka zespołu przypadła do gustu, mam ostatnią, ale bardzo ważną informację – plakat z terminami kolejnych koncertów. Najbliższy odbędzie się już 12 listopada!