Wczorajszy dzień kobiet zainspirował mnie do przygotowania wpisu o serialowych pięknościach. Natchnęło mnie podczas porannego seansu „Prywatnej Praktyki”. Notka miała pojawić się wczoraj jako zwieńczenie miłego dnia, ale z braku czasu musiałam przełożyć termin premiery 🙂
Aby nie kreować się na guru seriali, które pojawiły się na małym ekranie, czy też znawcy piękna i mody, ograniczyłam się do tego co mi znane i lubiane. Jeśli mój werdykt okazał się niesprawiedliwy bądź też macie inne propozycje, zapraszam do dyskusji i wskazywania swoich typów. Niemniej moja lista jest krótka, rzeczowa i przede wszystkim bardzo subiektywna.
Dlaczego wybrałam postacie z seriali, a nie np. wśród aktorek? Bo obecnie amerykańskie (choć oczywiście nie tylko) produkcje telewizyjne zawładnęły duszami wielu, wielu zapaleńców długich serii. Bo nie spotkałam jeszcze osoby, która powiedziałaby, że nie śledzi wątku z któregoś bardziej znanego serialu. I tak jak kiedyś domeną kobiet były brazylijskie telenowele (nawet i ja miałam przygodę z oglądaniem melodramatycznych chwil głównych bohaterek), tak dziś społeczeństwem rządzą… seriale.
Przy wyborze kierowałam się sentymentem (tak, tak – nie da się tego uniknąć) do bohaterki, to jaką garderobą dysponują (chodzi oczywiście o zawartość – nie samą szafę), a także pięknem, szykiem i osobistym urokiem. O to bohaterki dzisiejszego odcinka, seksowne, czarujące i rzucające mężczyzn na kolana. W szafie posiadają kreacje na każdą okazję i nierzadko okazują się inspiracją dla telewizyjnych widzów.
Addison Montgomery (Chirurdzy, Prywatna Praktyka)
Do Addison zawsze czułam przeogromną sympatię. Zarówno gdy grała w Chirurgach jak i teraz, gdy króluje w spin-offie „Prywatna Praktyka”. W serialu podziwiam ją za odwagę, gdy rzuciła karierę świetnego chirurga, by pracować w praktyce i niekoniecznie obcować z nietypowymi przypadkami; za wrażliwość, gdyż nie obawia się pokazać swoich uczuć (choć czasem jej kanaliki łzowe sprawiają wrażenie dość pojemnych); za pewność siebie i niesamowity ładunek erotyzmu (bardzo często nieświadomy). Addison to także przykład kobiety, która umie za pomocą ubiory wyeksponować swoje atuty i mocne strony. Jej strój zawsze prezentuje się bardzo elegancko. I dopiero dzięki wysiłkom stylistów w serialu dostrzegłam piękno spódnic o wysokim stanie.
Gabrielle Solis (Gotowe na Wszystko)
Gabrielle Solis to duża dziewczynka, która zawsze dostaje to czego chce. Cel osiąga dzięki intrygom, przebiegłości i oczywiście urodzie. Przyszedł czas, kiedy musiała dorosnąć i zrezygnować z wielu przyjemności i tak naprawdę stylu życia. To, co ją wyróżnia na tle innych bohaterek to niesamowita dbałość o wygląd – idealnie dobrana sukienka (zawsze seksowna), obowiązkowo dodatki, nieziemskie buty i delikatny makijaż. I mimo że życie jej nie rozpieszczało, zawsze zaciskała pięści i szła do przodu. Nie zależnie czy musiała zmierzyć się z ojczymem, ślepotą czy alkoholizmem męża. Gdybym miała wybierać, jest jedną z najseksowniejszych bohaterek/aktorek serialowych. A dla mnie bije wszystkie na głowę.
Blair Waldorf (Plotkara)
Do serialu „Plotkara” podchodziłam z pewnym dystansem. Obejrzałam kilka odcinków i zakochałam się. W tych intrygach i beztroskim życiu. Tym, że nie muszę skupiać się zbytnio na fabule, bo samo patrzenie na piękne buźki aktorów i aktorek relaksuje wyśmienicie. Jedną z najlepiej ubranych bohaterek i najbardziej seksownych jest Blair Waldorf. Wiem, że zaraz posypią się na mnie gromy. Jak to? Blair? A gdzie Serena? Nie wiem, blondwłose dziewczę nie przekonało mnie do siebie, w przeciwieństwie do ciągle knującej brunetki.
Czym byłby serial bez pięknych kobiet? Czym byłby świat bez pięknych kobiet?